Poznaj siebie.

Większość z nas uwielbia wszelkie quizy i ankiety, których wynik dostarcza wiedzy na własny temat. Ostatnio kupiłam nawet wakacyjne wydanie magazynu "Sens" – "Sens Testy", by godzinami sprawdzać, co mnie denerwuje, czego nie potrafię wybaczyć czy jaki jest wiek mojej osobowości. Przy wynikach tego ostatniego, z którego wyszło, że jestem "dorosłą kobietą", autor testu nie szczędził głębszej analizy mojej osobowości i po standardowym opisie dla mojego wyniku dodał, że jestem osobą inteligentną na tyle, by umiejętnie manipulować odpowiedziami w teście, więc powinnam zweryfikować udzielonych odpowiedzi z przyjaciółką lub partnerem. To, w jakim stopniu odpowiadamy w takich testach opisując swoje wyobrażone, idealne ego samo mogłoby podlegać ciekawemu badaniu. Ale dziś znalazłam w sieci darmowy test osobowości, którego wyniki zdają się znajdywać odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Ten test same możecie wykonać tu.

Ponieważ test ten robiłam już kilka razy w wersji papierowej na różnych studiach, postanowiłam dziś bliżej przyjrzeć się jego wynikom (które za każdym razem wyglądają podobnie, choć z biegiem lat moja osobowość czy też umiejętność manipulowania odpowiedziami nieco, nieznacznie się zmieniają).

Osobowość ISTJ jest najbardziej popularna bo stanowi aż 13% populacji. Osoby te charakteryzują się integralnością, praktyczną logiką i niestrudzonym poświęceniem obowiązkom co sprawia, że są one niezbędne w takich komórkach społecznych jak rodzina i organizacja, które oparte są o tradycje, zasady i standardy na przykład: kancelarie prawne, urzędy administracyjno nadzorcze i organizacje militarne.

No i wyszła w teście moja wewnętrzna służbistka. Wiem doskonale, że często skupiam się za bardzo na wykonaniu zadania niż czyichś uczuciach, a osiągnięcie celu jest dla mnie najważniejsze. Przez to bywam postrzegana przez otoczenie jako osoba pozbawiona emocji, surowa, rygorystyczna. Z początku takie przyimki bolały, bo chyba nikt nie lubi słyszeć, że jest zimny jak lód; później nauczyłam się akceptować swoją zadaniowość i skrupulatność.

Ludzie o osobowości ISTJ lubią brać odpowiedzialność za swoje działanie i są dumni z wykonanej przez siebie pracy, a gdy pracują aby osiągnąć zamierzony cel ISTJ nie szczędzą czasu i energii na wykonanie każdego istotnego zadania z precyzją i cierpliwością.

Odpowiedzialność przychodzi podobno z wiekiem. Przyjmowanie na klatę realizacji zadań nigdy mnie jednak nie odstraszało. Utrudnieniem wcześniej bywał wrodzony introwertyzm, przez który rzadko jawiłam się jako dobry materiał na team leadera czy głównego planistę. Nieśmiałość była cechą, nad którą najtrudniej przyszło mi pracować – przełamania się, przemówienie jako pierwsza, wyróżnienie się i otwarte komunikowanie swojego stanowiska. Proces przemiany ułatwiły mi na pewno liczne przeprowadzki, zmiany szkół, otoczenia. To hartuje charakter – jeśli chcesz przetrwać, musisz się odnaleźć w nowej rzeczywistości i nikt nie zrobi tego za ciebie (heh, nawet tym zdaniem podkreślam logiczność, a nie emocjonalność swojej osobowości).

ISTJ nie czynią żadnych założeń zamiast tego wolą analizować swoje otoczenie, sprawdzać fakty i wyciągać wnioski, które doprowadzają ich do praktycznego sposobu działania. Ludzie o osobowości ISTJ są rzeczowi a kiedy już dokonali decyzji polegają na faktach, które są potrzebne do osiągnięcia celów oczekując, że inni też uchwycą daną sytuację i zaczną natychmiast działać. ISTJ nie tolerują niezdecydowania, a jeszcze szybciej tracą cierpliwość jeśli wybrany przez nich sposób działania zostaje zakwestionowany poprzez niepraktyczne teorie, szczególnie jeśli pomija się kluczowe szczegóły, a w przypadku gdy ta konfrontacja staje się zbyt czasochłonna, jeśli na przykład wymaga debat, ISTJ są zirytowani, co po nich widać, szczególnie gdy zbliża się czas ukończenia danej pracy, czy zadania.

Damn right. Mam alergię na brak zdecydowania. Denerwują mnie ludzie wiecznie dywagujący, poszukujący coraz to abstrakcyjnych scenariuszy. Im dłużej ktoś się waha tym mniej we mnie cierpliwości, a przez to tolerancji. Wtedy zwykle mówię "no to nie robimy nic", bo to jedyne co przychodzi mi do głowy jako przejście do kolejnego zadania. Mimo to mnie samej zdarza się nie być pewną kolejnego kroku, jaki podjąć powinnam. Wtedy kieruję się czystą analizą, np. tak, jak tu

Jeśli ISTJ stwierdzają, że coś wykonają to są wiarygodni, spełniają swoje zobowiązania bez względu na koszt osobisty i nie rozumieją ludzi, którzy nie dotrzymują w takich sprawach słowa. Połączenie lenistwa z nieuczciwością szybko zniechęca osoby o cechach ISTJ. Dlatego ludzie z grupy typologicznej ISTJ częstokroć wolą pracować sami lub przynajmniej chcą, aby ich autorytet być jasno określony i zhierarchizowany, ponieważ mogą wówczas określić i wykonać swoje cele bez dyskusji lub martwienia się o rzetelność pracy innych.

Mój szef nie potrafił zrozumieć, dlaczego w pewnym momencie zależało mi na nazwaniu mojego stanowiska Project Managerem. Jemu bardziej odpowiadał Account. W mojej ocenie Account, czyli osoba obsługująca klientów, nie wyczerpywał ilości zadań, które spoczywały wówczas na moich barkach. Począwszy od zbierania zespołu projektowego, przez szukanie podwykonawców, przez bieżącą koordynację projektu aż po prezentację efektów w siedzibie klienta – dla mnie to były zadania project managera, osoby odpowiedzialnej za cały projekt. Sam kontakt z klientem i jego obsługa były kwestiami "przy okazji". Zostając finalnie Accountem, moja motywacja ograniczyła się do tej wąskiej roli – kontaktu z klientem. Przestałam angażować się w merytoryczną treść wykonywanych projektów, bo moja rola – moje miejsce w hierarchii – nie wymagało tego ode mnie.

ISTJ posiadają błyskotliwy intelekt, który działa w oparciu o fakty, wolą być niezależni i samowystarczalni niż polegać na kimś lub na czymś innym. Uzależnienie od innych jest często uważane przez ISTJ za słabość a ich entuzjazm w wypełnianiu obowiązków, ich rzetelność i nieskazitelna osobista integralność nie pozwala im na znalezienie się w takiej pułapce.

Wraz z przeprowadzką do Warszawy musiałam rozstać się ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Szanowny Małżonek zaproponował, dając mi czas na odnalezienie się w nowym mieście, żebym wrzuciła na luz i nie szukała na gwałt nowego zajęcia. Z początku byłam na niego zła: jak on może coś takiego proponować! Przecież ja muszę być kobietą niezależną! A nuż jemu coś się stanie – co ja wtedy zrobię? Umiesz liczyć, licz na siebie; babcia tłucze mi te słowa do dziś.

Jednocześnie, w międzyczasie, zamykałam sprawy z dotychczasowego miejsca pracy, ogarniałam sporo tematów też spoza pracy i ten wir niepewności, nowych realiów, ciągnących się miesiącami tematów zawodowych, których już nie uda mi się zamknąć w pewnym momencie doprowadził mnie przed ścianę (o "ścianie" też niedługo napiszę). Wtedy zaczęłam trawić propozycję Szanownego. Przewertowałam sieć w poszukiwaniu informacji o career break, znalazłam tego ciekawego człowieka, przemyślałam to i uznałam, że to w gruncie rzeczy nie jest taki zły pomysł. Od 20 miesięcy nie byłam przecież na żadnym dłuższym niż tydzień urlopie, więc taki career break mi się należy. Wizja bycia przez chwilę kurą domową, pracowania nad książką i doglądania tarasowego ogródka nie była złą wizją.

Była za to dość ulotna. Jej rozwianie trwało krócej niż ostatnia 5-dniowa delegacja Szanownego. Nie potrafię nie mieć pracy, konkretnych zadań do zrealizowania. Nie potrafiłabym nie musieć robić; muszę musieć, lubię to.

To poczucie osobistej integralności stanowi dla ISTJ istotę wychodzącą ponad ich własny intelekt – osobowość ISTJ trzyma się ustalonych reguł i wskazówek bez względu na koszta, sami przyznają się do własnych błędów, mówią prawdę, nawet w przypadku, gdy konsekwencje tego mogą być fatalne. Dla ISTJ szczerość jest o wiele ważniejsza od względów emocjonalnych a ich otwartość jest nieraz mylona z zimnym, nawet bezdusznym podejściem. Ludzie tego typu mogą zmagać się z wyrażaniem swoich emocji i uczuć jednak przekonanie, że nie są nieczuli, lub co gorsza, że wogóle są pozbawieni osobowości jest dla nich bardzo krzywdzące.

Tak, tak, grali ten spektakl już nie jeden raz. "Jak możesz być taka nieczuła", "jesteś jak robot".
A jednocześnie pierwsza podpiszę się pod błędem, pomyłką, fakapem – pierwsza wystawię się na krytykę innych. Jeśli komuś ma dać spokój wewnętrzny znalezienie winnego, przyjmę tę rolę żeby jednocześnie samej szukać rozwiązania. Nie mam problemu z wzięciem odpowiedzialności za porażkę o ile rzeczywiście miałam wpływ na proces. Za to nigdy nie zaakceptuję niesprawiedliwych, wyssanych z palca oskarżeń.

Poświęcenie ISTJ jest doskonałą cechą, pozwalającą im na wielkie osiągnięcia stanowi jednak zarazem słabość, którą mniej sumienne jednostki wykorzystują.

Oj tak, moja asertywność różni się w zależności od relacji. Niektórym nie potrafię powiedzieć "nie", co oni doskonale potrafią wykorzystać. Choć potulnie zrobię, o co mnie prosisz, nie zapomnę ci tego nadużywania mojej osoby – przy podejmowaniu ważnych decyzji na pewno nie pominę tego elementu i może on mieć największy wpływ na moje stanowisko. So keep that in mind.

ISTJ dążą do stabilizacji i bezpieczeństwa, co w wykonywaniu swoich obowiązków przekłada się na utrzymywanie płynnego i sprawnego działania, a nieraz okazuje się, że ich współpracownicy i osoby na kierowniczych stanowiskach zwalają swoje obowiązki na nich, wiedząc, że zawsze wezmą na siebie dodatkową pracę.

O tej stabilizacji pisałam przed chwilką. Potrafię jednak tupnąć nóżką i powiedzieć "nie zrobię tego – to jest twoje zadanie".

ISTJ na ogół nie wypowiadają głośno swoich opinii, pozwalając na to by fakty mówiły za siebie, jednak nieraz trzeba długo czekać, aby widoczne dowody opowiedziały całą historię.

Nigdy nie ukrywałam tego, że od pochwał i komplementów wolę wymierne efekty swojej pracy. One mówią same za siebie! Nie lubię się chwalić, nie lubię licytować się względem wykonanej pracy w stosunku do cudzego zaangażowania. Ale umiejetność nie wygłaszania opinii przyszła dopiero z wiekiem. W pewnym momencie uczysz się milczeć, nie odpowiadać nie będąc pytaną. To naprawdę potrafi przynieść więcej korzyści.

Jednostki o osobowoś i ISTJ nie mogą zapominać o swoich potrzebach, ich upór i oddanie stabilizacji i skuteczności może na dłuższą metę zaszkodzić w osiągnięciu celów, gdyż inni z ich otoczenia przez wywieranie na nich presji doprowadzają do emocjonalnego wypalenia, które może przez lata nie być wyrażone, aż do chwili gdy nagle ujawni się, ale wtedy może już być za późno, aby coś naprawić. Jeśli znajdą wokół siebie takich współpracowników i współmałżonków, którzy doceniają ich cechy i je uzupełniają, ktorzy lubią błyskotliwość, przejrzystość i rzetelność, którą sobą przedstawiają ISTJ przekonają się, że ich rola niesienia stabilizaji sprawia im wielką satysfakcję, ponieważ widzą, że stanowią część systemu który działa.

Dlatego też tylko Szanowny mógł zostać Szanownym. Uzupełniamy się, wzajemnie bierzemy i dajemy, powstaje między nami synergia, dzięki której wspólnymi siłami osiągamy więcej niż w pojedynkę. W pracy także szukam zespołów, w których każdy rozumie swoją rolę i swoje cele, nie rywalizuje między sobą, ale daje od siebie elementy niezbędne dla powodzenia projektu, a jednocześnie unikatowe, tylko jemu przypisane w skali teamu. Chodzi przede wszystkim o wzajemną akceptację, ale ta nie byłaby możliwa bez poprzedzającej akceptacji własnej osobowości przez każdego z członków.

Wiele razy już to mówiłam – siła pochodzi ze świadomości słabości. Poznawanie siebie, uczenie się swoich cech jest jak nauka gry na instrumencie. Jeśli nie zrozumiesz istoty poszczególnych elementów, nie zdołasz odegrać pięknych melodii. Lecz wystarczy skrupulatnie przyglądać się sobie, sprawdzać się w różnych rolach, w różnych układach społecznych, poznawać się i rozumieć, akceptować, aby ze swojej osobowości uczynić najważniejsze i najskuteczniejsze narzędzie osiągania własnych celów.

Dlatego mimo że podchodzę do wszelkich testów osobowościowych i psychologicznych z dystansem i przymrużeniem oka, samo zjawisko moich reakcji na niektóre z pytań dostarcza mi wielu informacji o mnie samej. Korzystajmy ze wszelkich źródeł takiej wiedzy – one powinny stanowić podwaliny naszej pracy. Liczę, że moim dzieciom dane będzie uczyć się w szkole psychologii i poznawania samego siebie.

Komentarze

Popularne